Popularność samochodów elektrycznych systematycznie rośnie, czemu trudno się dziwić, biorąc pod uwagę choćby koszty ich eksploatacji czy kwestie środowiskowe. Mimo relatywnie wysokiej ceny zakupu tego typu pojazdu zainwestowane środki zwracają się szybko, ponieważ za ładowanie auta nie zapłacimy tyle, ile zapłacilibyśmy za zakup paliwa na stacjach. Ma to szczególne znaczenie w przypadku osób intensywnie korzystających z samochodu. Jeśli więc decydujecie właśnie, czy kupić elektryka, sprawdźcie, jak wygląda jego ładowanie. I czy można podłączyć auto do gniazdka w domu?
Paliwo z gniazdka
Odpowiedź na pytanie postawione w tytule artykułu może być tylko jedna – tak, bez trudu można ładować auto elektryczne w domu. Dzięki zastosowanym rozwiązaniom technologicznym wystarczy podłączyć przewód ładujący do gniazdka i rozpocząć uzupełnianie energii. Należy jednak pamiętać, że to proces długotrwały. Zależy między innymi od pojemności zastosowanych w pojeździe akumulatorów.
Bateria o pojemności około 40 kWh będzie wymagała około 10 godzin ładowania, dlatego czynność tę warto zaplanować na noc, aby kolejnego dnia można było bez trudu korzystać z samochodu. Można przyspieszyć ładowanie, jeśli w budynku znajduje się sieć trójfazowa. Wówczas niezbędny będzie zakup specjalnych ładowarek, w czym pomoże kredyt gotówkowy, które skrócą uzupełnianie baterii do około 5-6 godzin.
Koszty prądu
Mówiąc o ładowaniu samochodu w domu, należy się także odnieść do kosztów, które ta operacja generuje. Wiele osób jest przekonanych, że rachunki za prąd znacznie wzrosną, odkąd postanowimy korzystać z energii elektrycznej do „tankowania” auta. Oczywiście należy liczyć się z podwyższeniem comiesięcznych opłat, ale tym samym przestaniecie jeździć na stację benzynową, więc kwoty dotychczas wydawane na paliwo, pozostaną w waszym portfelu.
Naładowanie wspomnianej wcześniej baterii, przy założeniu średnich cen energii elektrycznej, nie powinno kosztować więcej niż 20-25 złotych. Dobrym rozwiązaniem jest podpisanie z dostawcą energii elektrycznej umowy na taryfę nocną. Wówczas o kilkadziesiąt procent zmniejszą się te wydatki, tym bardziej, że jak napisaliśmy wyżej, najlepiej ładować akumulatory właśnie w porze nocnej.
Ładowanie miejskie
Alternatywą dla ładowania samochodów elektrycznych w domu są specjalne stacje, które w niektórych miejscach w Polsce wciąż są bezpłatne. Trudno jednak mówić o komforcie, gdy na uzupełnienie energii trzeba czekać kilka godzin, dlatego też wygodniejszym rozwiązaniem jest z pewnością ładowanie pojazdu w domu. Stacje publiczne są natomiast wyborem przede wszystkim w sytuacji, gdy akumulatory nie mają dostatecznej ilości energii, abyśmy mogli podróżować dalej.
Aby uniknąć kłopotów z wyczerpanymi bateriami, najlepiej przyzwyczaić się do regularnego podłączania samochodu do ładowania, tak jak robimy to na przykład z telefonem komórkowym. Rozwiązaniem jest też wybór modeli o pojemniejszych akumulatorach, które mają jednocześnie znacznie większe zasięgi. Zakup takiej wersji pojazdu może być obciążeniem dla budżetu domowego, ale z pomocą przychodzi kredyt gotówkowy, dzięki której można pokryć różnicę w cenie.