Wypożyczenie aut w większości przypadków jest proste, przyjemne oraz bezproblemowe. Jednakże jak to w życiu bywa, pojawiają się czasem ludzie (bądź firmy), którzy chcą wzbogacić się naszym kosztem nieuczciwie. Jak rozpoznać taki precedens? Jak tego uniknąć? Tego dowiecie się w naszym poradniku!
Limit kilometrów – zabezpieczenie czy brudne zagranie?
Przed wypożyczeniem auta dobrym pomysłem jest dokładnie przeanalizowanie umowy pod kątem zapisu dotyczącego limitu kilometrów. Dlaczego? A dlatego, ponieważ jest to jedno z najbardziej powszechnych zastrzeżeń do umowy wynajmu auta, zdarza się również, że temat ten nie jest jednoznacznie w danym dokumencie określony. W takiej sytuacji należy wręcz zwrócić się z bezpośrednim pytaniem do wypożyczalni aut, ponieważ po przekroczeniu dziennego dopuszczalnego przebiegu za każdy dodatkowy kilometr naliczana jest dodatkowa opłata. Zawsze lepiej mieć stuprocentową pewność, że po przekroczeniu określonej liczby kilometrów nie będziemy musieli płacić wyższej stawki ,,z powietrza”.
Zanim wsiądziesz do wypożyczonego auta – sprawdź jego stan!
W momencie kiedy odbieramy nasz samochód z wypożyczalni aut powinniśmy od razu dokładnie obejrzeć i przede wszystkim upewnić się, czy aby na pewno nie posiada ono żadnych uszkodzeń (mamy tu na myśli otarcia, wgniecenia bądź rysy). Jeśli jednak tego nie zrobimy a wypożyczalnia aut dopatrzy się takich uchybień ( zobacz więcej na https://www.fleetcorp.pl/ ), wtedy firma wypożyczająca ma prawo uznać, że wada powstała z naszej winy i pełnoprawnie może nas obciążyć kosztami napraw, co jeśli wynajmujemy prestiżowy model może skończyć się naprawdę wielkim uszczupleniem naszego portfela. Takie sytuacje zdarzają się nagminnie podczas wynajmowania aut za granicą, kiedy jako turyści jesteśmy pochłonięci uczuciem ,,urlopu i wakacji” i nie zwracamy większej uwagi na to, w jakim stanie jest wynajmowane przez nas auto. Dlatego uważajmy na takie sytuacje, ponieważ jak mądre Polskie przysłowie mówi ,,okazja czyni złodzieja”, a nikt nie lubi wracać z wakacji z pustym portfelem i kredytem na spłacenie takiego kogoś.